Podium Grand Prix Wielkiej Brytanii z 2017 roku. Od lewej: Jason Doyle, Maciej Janowski, Matej Zagar. Foto: Jarosław Pabijan
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Powiedzieć, że długo na to czekaliśmy, to jak nic nie powiedzieć. Dziś obchodzimy trzecią rocznicę pierwszego polskiego zwycięstwa w Grand Prix Wielkiej Brytanii w Cardiff. To właśnie przed trzema laty po raz pierwszy (i, jak się okazało, nie ostatni) usłyszeliśmy „Mazurek Dąbrowskiego” na Millennium Stadium, a wszystko to za sprawą Macieja Janowskiego.

Historia Grand Prix Wielkiej Brytanii na jednym z najsłynniejszych stadionów w dziejach cyklu obfituje w różne rocznice. Gdyby nie pandemia koronawirusa, przed kilkoma dniami, a dokładnie 18 lipca, obejrzelibyśmy jubileuszowe, dwudzieste Grand Prix na Millennium Stadium. Choć ciężko w to uwierzyć, na pierwsze zwycięstwo w tych prestiżowych zmaganiach musieliśmy czekać aż do siedemnastej edycji.

To właśnie 22 lipca 2017 roku Maciej Janowski wygrał w Cardiff jako pierwszy polski żużlowiec. Wrocławianin ukończył zawody z siedemnastoma punktami, co do dzisiaj jest jego trzecim najlepszym osiągnięciem w cyklu Grand Prix (więcej punktów – 18 – zdobywał tylko w Pradze w 2015 i w Hallstavik w 2018 roku). Polak w pokonanym polu zostawił Jasona Doyle’a, Mateja Zagara i defektującego w finale rodaka, Bartosza Zmarzlika. Po tych zawodach Janowski wskoczył, ex aequo z Patrykiem Dudkiem, na drugie miejsce w klasyfikacji generalnej mistrzowskiego cyklu. Ostatecznie sezon zakończył tuż za podium, a tytuł czempiona globu zdobył liderujący przez większość sezonu Jason Doyle.

Zwycięstwo Janowskiego można traktować w kategorii przełamania klątwy. Już w kolejnym sezonie inny z podopiecznych Marka Cieślaka, Bartosz Zmarzlik, w wielkim stylu zwyciężył w Cardiff, w pokonanym polu zostawiając Taia Woffindena i… Macieja Janowskiego. Z kolei przed rokiem Zmarzlik zajął w stolicy Walii trzecie miejsce, przegrywając jedynie z Leonem Madsenem i Emilem Sajfutdinowem. Na kolejną edycję Grand Prix Wielkiej Brytanii na Millennium Stadium zaczekamy do 17 lipca 2021 roku.

JAKUB WYSOCKI