Krzysztof Kasprzak. FOT. JĘDRZEJ ZAWIERUCHA
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Krzysztof Kasprzak był z jednym z liderów truly.work Stali w meczu barażowym przeciwko drużynie z Ostrowa (60:30). Dość niespodziewanie w wywiadzie telewizyjnym przyznał, że klub z Gorzowa ma wobec niego zaległości finansowe.

W rozmowie z Mateuszem Kędzierskim, reporterem nc+, Krzysztof Kasprzak postanowił zagrać w otwarte karty. – Jestem z prezesem umówiony, że jeśli do 20 października zostaną mi zapłacone zaległości finansowe, to usiądziemy do stołu i będziemy rozmawiali o przyszłym sezonie. Po 20 października okaże się, czy prezes dotrzyma obietnicy – przyznał otwarcie 35-letni Kasprzak.

Według naszych informacji, nawet spłata zaległości wobec zawodnika nie musi spowodować, że Kasprzak zostanie w Gorzowie. Zawodnik wybrał ofertę Speed Car Motoru Lublin.