Ciekawy sposób na zabicie nudy w okresie oczekiwania na start sezonu znaleźli administratorzy konta PGE Ekstraligi na Instagramie. W sekcji Relacje tego profilu ukazała się grafika „6-osobowy skład marzeń”. Czy jest to jedynie niewinna zabawa, czy też może zapowiedź radykalnych reform rozgrywek?
Wspomniana grafika ukazała się na profilu PGE Ekstraligi w niedzielne popołudnie. Znajduje się na niej formularz, w którym możemy wpisać nazwiska sześciu zawodników – czterech seniorów, z czego dwaj mają być obcokrajowcami, oraz dwóch polskich juniorów. Ponadto znalazły się dwa pola, w których można oznaczyć innych użytkowników Instagrama, dzięki czemu do udziału w zabawie można zachęcić znajomych, a przy okazji cała akcja zyska na rozgłosie. Również żużlowcy wzięli udział w zabawie. M.in. Tobiasz Musielak oraz Paweł Przedpełski udostępnili „szóstki”, w których zostali umieszczeni przez kibiców.
O całą sytuację zapytaliśmy Menedżera ds. PR PGE Ekstraligi, Przemysława Szymkowiaka. – To jedynie forma zabawy. Jesteśmy w stałym kontakcie z Działem Marketingu i wymyślamy różne atrakcje dla kibiców, m.in. grę planszową dostępną na naszych stronach. Swoją drogą, zawężenie składu do sześciu zawodników wynika także z troski o to, by cała grafika w sekcji Story na Instagramie była jak najczytelniejsza – podsumował specjalista z zakresu public relations.
A jak wyglądają Wasze wymarzone 6-osobowe składy? Co sądzicie o pomyśle zawężenia składów meczowych do kształtu znanego z towarzyskich spotkań reprezentacji Polski w ostatnich latach? Czekamy na Wasze propozycje i opinie w komentarzach!
JAKUB WYSOCKI
Szymkowiak, dlaczego mijasz się z prawdą ? A może jednak zmieniliście plany ?
Żużel. Świetne wieści dla ostrowian! Czugunow błyskawicznie wraca na tor
Żużel. Co szósty chce jechać na „haju”. Sucha statystyka szokuje
Żużel. Sobotniego ścigania w Metalkas 2. Ekstralidze nie będzie! Pogoda już płata figle!
Żużel. Całą karierę spędził w Stali, jeździł w złotej drużynie i zdobył 21 punktów w meczu. 68. urodziny legendy gorzowian
Żużel. Jest dzika karta na niemieckie GP! Odszedł z Landshut, wróci na wielki turniej
Żużel. Manchester dla bogaczy. Ceny powaliły nawet Anglików