Podczas meczu z Andorą na wyjeździe nie będzie polskich kibiców (dzięki, FIFA!), a szkoda, bo pewnie byłoby ich więcej niż miejscowych. Ale wygrać i tak trzeba – i to lepiej wyżej niż niżej. Życzymy zwycięstwa Albionowi w meczu z Albanią, choć nas zdradził w Teheranie 1943, w Jałcie 1945 i Poczdamie 1945 – bo korzystniej jest, abyśmy grali z większym komfortem na Narodowym przeciwko Węgrom. Jeżeli wygramy z Andorą, co przyjmuję za pewnik, a gospodarze wygrają na Wembley, wystarczy punkt w meczu z bratankami. A potem trzeba jeszcze wygrać baraż wiosną.
Napisałem o piłce trochę jako demonstracja, bo jestem strasznie zły po finale SoN w Manchesterze, gdzie głupie reguły, pod którymi podpisują się i FIM, i BSI, wypaczyły przebieg rywalizacji i były po prostu nie fair wobec jeźdźców. Stracili na tym Biało-Czerwoni, ale stracił też żużel – bo sięganie po tytuł mistrza świata na zasadzie idiotycznej punktacji, a potem fartu jest antypropagandą „czarnego sportu”.
Dosyć o tym. Chciałbym, żeby to uległo zmianie, jak wiosną przyszłego roku GP, SoN i IMŚJ przejmie amerykańska Discovery, a do tego wróci w 2023 drużynowy Puchar Świata – też już pod skrzydłami Jankesów…
W siatkówce finały Superpucharu Polski. Cieszę się, że najpierw mogłem ściągnąć Tauron na pokład żużla, a potem na pokład siatkówki, bo przecież od zeszłego roku właśnie ta czołowa polska firma energetyczna sponsoruje Superpuchar kobiet i mężczyzn oraz Puchar Polski. Jest też tytularnym sponsorem najwyższej klasy rozgrywkowej kobiet i sponsorem strategicznym (nietytularnym) najwyższej klasy rozgrywkowej panów.
Same finały pokazały dominację Jastrzębskiego Węgla, choć to ZAKSA miała wszystkie mecze wygrane w PlusLidze, a JW jedną porażkę. Gdy chodzi o siatkówkę kobiecą, to lubelski finał Tauron SuperPucharu przyniósł jednak sensację, bo Rzeszów ograł Police. To oznacza, że przedwcześnie jednak koronowano Police i ŁKS, a Rzeszów spychano nawet poza podium. Tauron Liga będzie w tym roku chyba nie mniej pasjonująca (co najmniej) niż w pandemicznym sezonie 2020/2021…
Proszę się nie martwić: o skokach narciarskich nie napiszę ani słowa. Skądinąd sytuacja, w której Discovery pokaże skoki narciarskie w otwartym kanale, a cztery żużlowe GP w Polsce (Warszawa, Gorzów, Wrocław, Toruń) w kanale płatnym, to doprawdy ciekawa wiadomość. Potwierdza ona, że żużel jest „złotą kurą” dla niektórych…
Jak można takiego złodzieja jak ten jegomość, który całe swoje życie poświęcił na oszustwach, wyciąganiu kasy z nie swojej kieszeni tylko z naszego narodu i który za nasze pieniądze ma czelność się utrzymywać i siać nienawiść dla naszego narodu, choćby w tym parlamencie UE, w ogóle cytować, pokazywać i o nim pisać. Zwykły zdrajcy, krętacz i obłudnik. Zwykle zero. Czy wy dziennikarze nie macie, nawet w tak niszowej dyscyplinie, za grosz jakiejś honorowej postawy??? Jak wam nie wstyd takie zero pokazywać jak pan Czarnecki. Tfuuu!!!!
Żużel. Kontuzje na pozycji U24 w Texom Stali. Kto będzie gotowy na mecz ligowy?
Żużel. Norbert Krakowiak: Drużyna stanęła na wysokości zadania. Znalazłem przyczynę swojej niedyspozycji
Żużel. Wróciła Ekstraliga U24. Dwie wygrane gospodarzy i dwie wygrane gości
Żużel. Torunianie wybierają się na trudny dla siebie teren. „Koziołki” ponownie wysoko wygrają? (SKŁADY)
Żużel. Srebro IMŚ, złoto IMP, czy złoto DMP. Dekada od kapitalnego sezonu Krzysztofa Kasprzaka
Żużel. 9 lat czekali na taki mecz! Motoarena oszalała!