Ciężary Wrocławia i Lublina na początek. Analizujemy terminarz PGE Ekstraligi

fot. Paweł Prochowski
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Jak Sparta Wrocław poradzi sobie z osłabioną frakcją juniorską, ale z głodnym jazdy Drabikiem na seniorce? Co dały wzmocnienia Speed Car Motoru Lublin? Wygląda na to, że to właśnie te dwa obozy mają na papierze najtrudniejszy kalendarz PGE Ekstraligi 2020 ROW-u Rybnik, który musi dać sobie szansę.

Niektórzy mówią, że to kompletnie zbędna analiza, bo przecież każdy musi pojechać z każdym. No ale taki Jacek Frątczak przekonywał, że trudny kalendarz Get Well na początku sezonu 2019 dodatkowo przysporzył ciężarów jego drużynie. Kto zatem ma teoretycznie najtrudniej? Zerknijmy i poudawajmy, że potrafimy coś tutaj przewidzieć.

Zacznijmy może od wicemistrzów Polski, którzy po tęgim laniu w finale PGE Ekstraligi 2019 znowu zaczną marzyć o medalu z najcenniejszego kruszcu. W czym upatrują swoje szanse? Ano przede wszystkim we wzmocnieniu formacji seniorskiej Maksymem Drabikiem, który raczej będzie lepszy niż Jakub Jamróg.

Złośliwi i malkontenci od razu zwrócą uwagę, że niełatwo będzie wypełnić lukę po „Torresie” na juniorce. Wprawdzie sprowadzono braci Curzytków, ale to na tym szczeblu ogromna niewiadoma. Przemysław Liszka swoje zrobi, ale to jeszcze nie jest poziom czołowego do niedawna młodzieżowca globu.

Pierwsze trzy kolejki BETARD Sparty Wrocław: Speed Car Motor Lublin (dom), FOGO Unia Leszno (wyjazd), forBET Włókniarz Częstochowa (wyjazd)

Można pokusić się nawet o stwierdzenie, że na początek sami najmocniejsi. Niektórzy będą polemizować, że Lublin być może słabszy od chociażby Gorzowa, ale mający świetnych juniorów w postaci Lamparta i Trofimowa przedstawiciele drużyny mogą spokojnie aspirować do medali.

Po tych trzech meczach powinniśmy już mieć zarysowany poziom wrocławian. Wiele do zyskania, ale również potencjał na nerwówkę.

Wiele łatwiej nie będzie miał przywoływany wyżej kandydat do rzeczy wielkich – Speed Car Motor Lublin.

Pierwsze trzy kolejki „Koziołków”: BETARD Sparta Wrocław (wyjazd), truly. work Stal Gorzów (dom), FOGO Unia Leszno (wyjazd).

Czyli dwóch medalistów w delegacji i przyjazd indywidualnego mistrza świata. Ponownie – szybka weryfikacja nowych zakupów oraz siły juniorów, którzy mają być najlepsi w całej lidze. Czy Zagar i Jamróg dadzą potrzebny impuls? Będziemy pewnie o tym dyskutować jeszcze przez kilka miesięcy.

Bardzo ciekawie wygląda również sytuacja ROW-u Rybnik. Krzysztof Mrozek przekonywał w programie „Radio Canal”, że zgodnie z przewidywaniami dziennikarzy – jakby chciał jechać z kimś słabym, to musiałby rywalizować z Rybnikiem. Cóż, los mam wrażenie mimo wszystko nie był dla „Rekinów” wyjątkowo brutalny.

Pierwsze trzy kolejki ROW-u Rybnik: STELMET Falubaz Zielona Góra (dom), MRGARDEN GKM Grudziądz (wyjazd), truly. work Stal Gorzów (dom)

Jeżeli beniaminek chce zostać w PGE Ekstralidze to musi
a) mieć będącego w formie Grega Hancocka
b) przygarnąć sporo punktów od potencjalnego lidera Woryny
c) zacząć punktować od samego początku
d) liczyć, że nagle pozostali odpalą i wszyscy dziennikarze się nie znają

Falubaz nie jest w tym sezonie typowany do walki o najwyższe cele. Analogiczna sytuacja miała miejsce w poprzednim sezonie, gdzie Motor Lublin dostał na „dzień dobry” ekipę z Grudziądza. Wygrał, czym zyskał dodatkowy strzał mentalny. Identycznie może być z ROW-em, jeśli ten pokona Falubaz. W przypadku porażki u siebie z ekipą Piotra Żyty sytuacja na wejściu będzie nie do pozazdroszczenia. A jak poprawi ich Artiom Łaguta i spółka? Wówczas możemy przeczytać pierwsze teksty zrzucające beniaminka z elity.

A pozostali? „Byki” z Leszna cieszą się, że otwierają ligę na wyjeździe (a przynajmniej tak mówił Piotr Baron w „Radiu Canal”) i próbują się nie przejmować faktem, iż tym razem nie mają dwóch pewniaków na juniorce. forBET Włókniarz chucha i dmucha na zdrowie Rune Holty i Leona Madsena, a MRGARDEN GKM Grudziądz, truly. work Stal Gorzów oraz STELMET Falubaz Zielona Góra postarają się wszystkim udowodnić, że play-offy to nie tylko sfera marzeń. W każdej kolejce potencjalne hity i tak to się żyje na tej żużlowej planecie.

Terminarz PGE Ekstraligi 2020:

Konrad Marzec