Nie tak wyobrażali sobie w Częstochowie pojedynek z Motorem Lublin. Porażka 43:47 musi boleć, bo była niespodziewana. Skąd ta porażka?
– Jason Doyle i Rune Holta zdobyli w sumie mniej punktów niż Świdnicki. Doyle przegrywał frajersko, ale ja nie umiem powiedzieć, dlaczego. Ciężko jest uczyć jazdy mistrza świata – na gorąco mówił po meczu trener częstochowian, Marek Cieślak, przed kamerą nSport+.
Do tych słów odniósł się w Magazynie PGE Ekstraligi Krzysztof Cegielski. – Jak się wygrywa, to wygrywa trener, a jak drużyna przegrywa, to szukamy winnych w zawodnikach – zauważył ekspert stacji.
Dodajmy, że Doyle wywalczył tylko trzy oczka (1,1,1,-,0), a w 14. biegu jego błąd w polu sprawił, że spadł z drugiego miejsca na czwarte, a wynik wyścigu zmienił się z 5:1 na 3:3.
Frajerem w tej drużynie jest sam Cieślak (0.7l)
W 10 biegu Cieślak popełnił błąd.Taki stary wyga i zamiast dać młodego Świdnickiego to puścił Holtę.Śmiem twierdzić że młody by sobie poradził z W.Lampartem.
Przekonanie było prawdopodobnie takie, że Holta sobie też poradzi.
Pewnie wzięła górę wiara, ze doświadczenie Holty da wygraną.
Jesli ktos myslal ze zmeczony zyciem starzec Holta bedzie sie obijal po bandach za Wlokniaz to sam jest frajerem !
Doyle przegrywał po frajersku.
To po jakiemu przegrał pan Cieślak i Przedpełski??!
Żużel. Szczegółowe badania przed Kołodziejem. „Występ w 1. kolejce jest zagrożony”
Żużel. Kiedy lider Kolejarza wróci na tor? Ominą go ważne spotkania
Żużel. Napisał biografie Woffindena i Maugera, bywał w domu Hendrixa (WYWIAD)
Żużel. Wiedźmy lepsze od beniaminka. Pechowy występ Sajfutdinowa
Żużel. Drugi sezon serialu o żużlu już dostępny! Na kibiców czeka pięć odcinków pełnych emocji
Żużel. Przedsezonowe derby w najmocniejszym wydaniu! Apator i GKM pojadą w pełnych składach