Po niedzielnym meczu na Olimpijskim Marek Cieślak mógł być zadowolony. Jego Eltrox Włókniarz Częstochowa zremisował 45:45 z Betard Spartą Wrocław i wywiózł z trudnego terenu dwa punkty.
Po trudnych tygodniach, Lwy pokazały charakter. Niewielu wierzyło w ich sukces na terenie rozpędzonej Sparty. Tymczasem znakomita końcówka dała nadzieję na awans do fazy play-off. Od stanu 36:42 do 45:45 widzieliśmy piękny come back gości. Trener Marek Cieślak skomentował ostatnie wydarzenia przed kamerami nSport+.
– Najgorsze co można zrobić po porażce to posypać głowę popiołem i się rozpłakać. Na pewno ja tego nie zrobię i moi zawodnicy też nie. W niedzielę to udowodniliśmy. Potraciliśmy głupio punkty, idzie nam jak po grudzie, ale drużyna jest skonsolidowana i bardzo chce awansować do czwórki. Wywieźliśmy remis z bardzo trudnego terenu – podkreślił Marek Cieślak.
Trener Włókniarza wspomniał też o ciężkich meczach, jakie Sparta wygrywała na Olimpijskim. Mówił o iskierce nadziei na przyszłość. Obóz częstochowski powinien być żywo zainteresowany spotkaniem wrocławian w Gorzowie. Wydaje się, że lepszym rozwiązaniem dla podopiecznych Marka Cieślaka byłaby wygrana Stali. Na pewno w kwestii kolejnych pojedynków Lwów, cieszyć musi przebudzenie Fredrika Lindgrena (11+1 we Wrocławiu)
– Oglądałem zawody IMME i starałem się szukać pozytywów. Wiele ich nie było. W niedzielę zaczął od zera, ale potem wygrywał. Taki jest sport. Znalazł silniki na ten tor, a on sam jeździć umie – podsumował Marek Cieślak.
KONRAD MARZEC
Brawo Włókniarz 👍👍
Żużel. Specjalna atrakcja teamu BOLL przed SGP w Warszawie! W planach m. in. spotkanie z zawodnikami!
Żużel. Apator gromi osłabione Byki! Ściganie wróciło na Motoarenę (RELACJA)
Żużel. Groźnie wyglądający upadek Lebiediewa! Piękna postawa rywali
Żużel. Sobotnie ściganie odwołane także w KLŻ! Jest decyzja
Żużel. Świetne wieści dla ostrowian! Czugunow błyskawicznie wraca na tor
Żużel. Co szósty chce jechać na „haju”. Sucha statystyka szokuje