fot. Paweł Prochowski
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

W dalszym ciągu nie ustają starania działaczy z Neubradenburga, aby jak najszybciej powrócić na żużlową mapę Niemiec. Co najważniejsze, młodym ludziom nie brakuje również pomysłów. Ostatni z nich to zbiórka crowdfundingowa. 

Celem zbiórki jest pomoc w sfinansowaniu budowy nowego stadionu, którego budowa ma rozpocząć się w przyszłym roku. 

– We współpracy z elektrownią w Neubrandenburgu zbieramy środki na budowę nowego stadionu. Po pozytywnym głosowaniu w mieście mamy zielone światło i w 2021 roku chcemy ruszyć z budową obiektu do ścigania.  Oprócz niego oczywiście będziemy skupiali się na sprawach organizacyjnych. Mamy nadzieję, że poprzez zbiórkę w internecie uda nam się zebrać część niezbędnych środków finansowych – mówi przewodniczący klubu Jan Seidler.

Działacze Neubrandenburga chcą zebrać 13 200 euro. Jeśli to się powiedzie środki zostaną rozdysponowane następująco:

– budowa stadionu – 7300 euro,
– sprzęt dla młodzieży – 5000 euro,
– wyposażenie techniczne klubu – 900 euro. 

Każdy wspierający może wpłacić określoną kwotę, a za określone datki można otrzymać klubowe gadżety. Stawki rozpoczynają się od 10 euro (okazjonalna naklejka zespołu), poprzez 250 euro (plastron klubu) po kwotę 10 000 euro, za którą pomysłodawcy sprzedają na trzy lata nazwę stadionu. Do tej pory zostało zebrane około 480 euro.

To tu powstać tor klubu z Neubrandenburga

Działaczom z Neubrandenburga można tylko pogratulować pomysłowości. Co ciekawe, spoglądają oni z zazdrością na żużel w Polsce, a przecież Neubrandenburg od polskiej granicy dzieli około sto kilometrów.