Stanisław Chomski FOT. JĘDRZEJ ZAWIERUCHA
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Sytuacja Moje Bermudy Stali Gorzów jest zdecydowanie nie do pozazdroszczenia. Po zeszłotygodniowej, dość zaskakującej, porażce na domowym torze z Fogo Unią Leszno, podopieczni Stanisława Chomskiego musieli uznać wyższość Motoru Lublin w meczu drugiej kolejki PGE Ekstraligi. Szkoleniowiec Stali przyznał po meczu, że jego zawodnicy dwoili się i troili, ale nie potrafili znaleźć recepty na wymagający lubelski owal.

– Na początku wydawało się, że wracamy ze startami po tym nieudanym meczu domowym. Świetnie zaczął Krzychu (Kasprzak), Bartek (Zmarzlik), (…) bardzo dobrze pojechał Rafał Karczmarz. W zasadzie wszyscy nienajgorzej zaczęli. Natomiast ta środkowa część meczu, trzy biegi przegrane po kolei – to nas po prostu zwaliło na kolana – powiedział Stanisław Chomski w pomeczowej rozmowie z Michałem Łopacińskim i Piotrem Świderskim na antenie nSport+.

Choć zawodnicy Stali wzajemnie udzielali sobie rad i wskazówek, to nie udało im się zastosować odpowiednich przełożeń. Przewaga gospodarzy systematycznie rosła. – Gratuluję Jackowi i całej drużynie świetnego występu, atutów, które wykorzystali i wniosków, które potrafili wyciągnąć. Jego zawodnicy połapali się, o co chodzi. U nas każdy zawodnik próbował przekazywać informacje, ale nic nie działało. Trzeba mieć ten zmysł, bo jeździć każdy umie, ale ten wygrywa, kto szybciej wnioski wyciąga – zakończył Chomski.

KAMILA JANKOWSKA

3 komentarze on Chomski: Wygrywa ten, kto szybciej wyciąga wnioski
    zbanowany .
    22 Jun 2020
     1:55pm

    Jakie wnioski Panie trenerze? Bo Pan nie wyciąga żadnych. Trzyma Pan najlepszego w początkowej fazie zawodów Karczmarza a puszcza Pan Woźniaka który mimo tego że był na próbie toru kompletnie nic nie łapał. Powiedzmy sobie wprost – zawodnicy są pewni jazdy nawet w przypadku olimpiady. Tak było w zeszłym roku z Kildemandem i tak zaczynamy w tym roku. Trzeba to powiedzieć w prost – nie nadaje się Pan na trenera. Zauważają to już nawet nie kibice Stali ale też w innych ośrodkach, zauważają to komentatorzy… Budowanie atmosfery to jedno, drugie to ciągłe dawanie zawodnikom papu, zmienianie pieluch i lulanie do snu. Tam potrzeba człowieka z jajami który nie boi się odsunąć zawodnika jadącego piach., człowieka który ogarnia spotkanie taktycznie i wprowadza zawodników kiedy prezentują w danej chwili najlepszy poziom. Rok temu Rafał też w paru spotkaniach pokazał pazur a pan dalej stawiał na Kildemanda. Sorry, ale to jest kompletna paranoja, żyje Pan we własnym świecie…

      Ania 14
      22 Jun 2020
       2:19pm

      Wydaje mi się że taki Woźniak ma gwarancję startów a to że jedzie piach to druga sprawa 😉

        R2R
        22 Jun 2020
         4:22pm

        Ja mam gdzieś takich cieniarzy co wożą ogony bo mają gwarancję startów. Taki zapis wyproszony przez zawodnika w kontrakcie to w ogóle jakąś kpina. Co w momencie kiedy zespół na półmetku zawodów przegrywa na styku i wyjeżdża taki matador, co zdążył już dwa zera zrobić, ale wynegocjował gwarancję startów, a w parkingu kisi się junior, któremu wszystko siadło od początku zawodów? Czy to jest normalne?

Skomentuj

3 komentarze on Chomski: Wygrywa ten, kto szybciej wyciąga wnioski
    zbanowany .
    22 Jun 2020
     1:55pm

    Jakie wnioski Panie trenerze? Bo Pan nie wyciąga żadnych. Trzyma Pan najlepszego w początkowej fazie zawodów Karczmarza a puszcza Pan Woźniaka który mimo tego że był na próbie toru kompletnie nic nie łapał. Powiedzmy sobie wprost – zawodnicy są pewni jazdy nawet w przypadku olimpiady. Tak było w zeszłym roku z Kildemandem i tak zaczynamy w tym roku. Trzeba to powiedzieć w prost – nie nadaje się Pan na trenera. Zauważają to już nawet nie kibice Stali ale też w innych ośrodkach, zauważają to komentatorzy… Budowanie atmosfery to jedno, drugie to ciągłe dawanie zawodnikom papu, zmienianie pieluch i lulanie do snu. Tam potrzeba człowieka z jajami który nie boi się odsunąć zawodnika jadącego piach., człowieka który ogarnia spotkanie taktycznie i wprowadza zawodników kiedy prezentują w danej chwili najlepszy poziom. Rok temu Rafał też w paru spotkaniach pokazał pazur a pan dalej stawiał na Kildemanda. Sorry, ale to jest kompletna paranoja, żyje Pan we własnym świecie…

      Ania 14
      22 Jun 2020
       2:19pm

      Wydaje mi się że taki Woźniak ma gwarancję startów a to że jedzie piach to druga sprawa 😉

        R2R
        22 Jun 2020
         4:22pm

        Ja mam gdzieś takich cieniarzy co wożą ogony bo mają gwarancję startów. Taki zapis wyproszony przez zawodnika w kontrakcie to w ogóle jakąś kpina. Co w momencie kiedy zespół na półmetku zawodów przegrywa na styku i wyjeżdża taki matador, co zdążył już dwa zera zrobić, ale wynegocjował gwarancję startów, a w parkingu kisi się junior, któremu wszystko siadło od początku zawodów? Czy to jest normalne?

Skomentuj