Za nami czternastodniowa kwarantanna dla zawodników zagranicznych oraz testy na obecność koronawirusa. Czas zatem rozpocząć przygotowania do startu sezonu żużlowego 2020. Pierwszych kółek po bardzo długiej przerwie nie może się doczekać Szymon Woźniak.
W poniedziałek cała gorzowska drużyna, wraz z mechanikami, działaczami i osobami funkcyjnymi, przeszła testy na obecność koronawirusa. Przystąpienie do treningów oraz rozgrywek ligowych było uzależnione od wyniku właśnie tego badania.
Dwa dni później do nadwarciańskiego klubu napłynęły bardzo dobre wiadomości – cała drużyna Moje Bermudy Stali Gorzów jest zdrowa i może szykować się do wyjazdu na tor.
Jeden z filarów dziewięciokrotnych mistrzów Polski przyznał, że nie obawiał się o wynik testu, gdyż przestrzegał wszelkich zasad bezpieczeństwa. – Czułem, że to będzie tylko formalność. Wiadomo, niewielki procent niepewności był, bo wiem, że tę chorobę można przechodzić bezobjawowo. W ostatnim czasie bardzo uważałem na siebie i całą rodzinę, więc raczej byłem spokojny o dobry wynik – powiedział Szymon Woźniak.
Podopieczni Stanisława Chomskiego rozpoczną treningi w piątek. Pierwsze kółka na „Jancarzu” zaczną kręcić od godz. 10:30. Sezon zainaugurują natomiast 14 czerwca. Stalowcy zmierzą się na własnym owalu z FOGO Unią Leszno.
DOROTA WALDMANN
CZYTAJ TAKŻE:
Janowski: Hancock nie był moim jedynym idolem. Wzorowałem się na wielu Polakach (Pod szprycą pytań #8)
Jak może być wynik pozytywny na obecność Covid jak koronaświrus to wymysł psycholi.
Ile jeszcze będą nas trzymać w domowym ZOO ?
Żużel. Niskie temperatury dały się we znaki żużlowcom. „Na szczęście miałem farelkę, którą wstawiłem sobie do boksu”
Żużel. Przed meczem zorganizowano mu helikopter. Zawody odjechał bez zdobyczy punktowej
Żużel. Odjechał dwa spotkania w jeden dzień. Teraz czeka go intensywny weekend
Żużel. Zaskakująca decyzja! Odpuszcza Anglię, by dać więcej GKM-owi
Żużel. Motor Lublin po raz kolejny zdominuje rozgrywki? „Nie można być zbytnio optymistycznym”
Żużel. Patrick Hansen pochwalił się nowymi uprawnieniami. „W zimie była nie tylko rehabilitacja”