Emil Sajfutdinow (kask czerwony) i jego rodak Artiom Łaguta. Fot. Unia Leszno.
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

W piątkowym spotkaniu otwierającym jedenastą kolejkę PGE Ekstraligi Fogo Unia Leszno zgodnie z planem pokonała MrGarden GKM Grudziądz 60:30. Goście byli absolutnie bezradni na torze lidera, a gospodarze przypieczętowali tym samym awans do fazy play-off.

Piątkowe starcie było spotkaniem drużyn z dwóch różnych biegunów ligowej tabeli. Mimo wyjazdowych porażek w poprzednich dwóch kolejkach to jednak zdecydowanym faworytem byli oczywiście mistrzowie Polski, który na własnym torze nie zaznali jeszcze porażki w tym sezonie.

Trener zespołu gości Robert Kempiński zdecydował się dokonać korekty w składzie. W miejsce awizowanego Krzysztofa Buczkowskiego pojawił się świeżo upieczony tata Krystian Pieszczek, który w żółto-niebieskich barwach startuje jako „gość”. Pieszczek przekonał do siebie trenera dobrym występem w debiutanckim meczu w Rybniku. Nastąpiła również zmiana w formacji juniorskiej. Damiana Lotarskiego zastąpił 16-letni Kacper Łobodziński, dla którego był to ligowy debiut.

Bardzo dobrze piątkowe spotkanie rozpoczęli goście. W inauguracyjnym biegu wygrała para gości, a lider Fogo Unii Emil Sajfutdinow musiał uznać wyższość Nickiego Pedersena. Niestety dla zawodników MrGarden GKM-u były to mile złego początki. Gospodarze w kolejnych wyścigach odskoczyli rywalom i systematycznie powiększali swoją przewagę.

Leszczynianie bardzo wyraźnie uciekli drużynie z Grudziądza dzięki świetnej postawie młodzieżowców. Dominik Kubera przyzwyczaił kibiców do skutecznej jazdy, jednak to postawa Szymona Szlauderbacha jest warta uwagi. Utalentowany junior bardzo dobrze prezentował się na torze, pokonując Kennetha Bjerre czy Przemysława Pawlickiego.

– Cały czas musimy obserwować warunki torowe i szukać odpowiednich ustawień. Mój pierwszy bieg był dobry, choć spóźniłem start, drugi wyścig był lepszy. Czuję się lepiej względem początku sezonu, ponieważ mamy więcej zawodów i treningów. Widzę, że potrzebuję jak najwięcej jazdy – ocenił Szymon Szlauderbach.

Szymon Szlauderbach w walce z Przemysławem Pawlickim. Fot. Marcin Kubiak/PGE Ekstraliga.

Warto przypomnieć, że drużyna z Grudziądza jeszcze nigdy nie wygrała na torze w Lesznie. Wydaje się, że kierownictwo MrGarden GKM-u szybko pogodziło się z porażką, nie wykonując żadnych manewrów taktycznych. Na torze ani razu nie pojawił się rezerwowy Roman Lachbaum, a starający się walczyć z gospodarzami liderzy nie zostali wypuszczeni w bój w ramach rezerwy taktycznej.

Gospodarzy do zwycięstwa poprowadził Piotr Pawlicki, który zdobył aż 14 punktów. Świetnie zaprezentował się również waleczny Jaimon Lidsey. Kluczowa okazała się postawa młodzieżowców, którzy zdobyli dziesięć punktów przy jednym oczku juniorów gości.

Honoru drużyny MrGarden GKM-u dzielnie bronił Nicki Pedersen, który na swoim koncie zapisał 11 punktów. Słabszy występ zaliczył tym razem Artiom Łaguta. Pozostali zawodnicy zdecydowanie zawiedli i będą chcieli zapomnieć o tym występie.

W kolejnej rundzie PGE Ekstraligi Fogo Unia Leszno podejmie PGG ROW Rybnik, a MrGarden GKM Grudziądz zmierzy się na własnym torze z Betard Spartą Wrocław.

Fogo Unia Leszno – MrGarden GKM Grudziądz 60:30

Pierwszy mecz: 48:42 Bonus: Fogo Unia

Fogo Unia: Emil Sajfutdinow 12 (2,3,3,1,3), Janusz Kołodziej 7+1 (3,1,1,2*,0), Bartosz Smektała 6+1 (0,2*,1,3) Jaimon Lidsey 11+1 (1*,3,3,3,1), Piotr Pawlicki 14 (2,3,3,3,3), Szymon Szlauderbach 5+2 (2*,2*,1), Dominik Kubera 5 (3,1,1).

MrGarden GKM: Nicki Pedersen 11 (3,2,2,2,2), Krystian Pieszczek 2 (0,0,0,2), Kenneth Bjerre 5 (1,1,0,1,2), Przemysław Pawlicki 4+1 (1,d,2,t,1*), Artiom Łaguta 7 (3,2,2,0,0), Kacper Łobodziński 1 (1,0,0,0), Denis Zieliński 0 (0,0,0), Roman Lachbaum NS.

Bieg po biegu:
1. Pedersen, Sajfutdinow, Bjerre, Smektała 2:4
2. Kubera, Szlauderbach, Łobodziński, Zieliński 5:1 (7:5)
3. Łaguta, Pio.Pawlicki, Lidsey, Pieszczek 3:3 (10:8)
4. Kołodziej, Szlauderbach, Prz.Pawlicki, Łobodziński 5:1 (15:9)
5. Lidsey, Smektała, Bjerre, Prz.Pawlicki (d) 5:1 (20:10)
6. Pio.Pawlicki, Pedersen, Kubera, Pieszczek 4:2 (24:12)
7. Sajfutdinow, Łaguta, Kołodziej, Zieliński 4:2 (28:14)
8. Pio.Pawlicki, Prz.Pawlicki, Szlauderbach, Bjerre 4:2 (32:16)
9. Sajfutdinow, Pedersen, Kołodziej, Pieszczek 4:2 (36:18)
10. Lidsey, Łaguta, Smektała, Łobodziński 4:2 (40:20)
11. Lidsey, Pedersen, Sajfutdinow, Łobodziński (Prz.Pawlicki – t) 4:2 (44:22)
12. Smektała, Pieszczek, Kubera, Zieliński 4:2 (48:24)
13. Pio.Pawlicki, Kołodziej, Bjerre, Łaguta 5:1 (53:25)
14. Sajfutdinow, Bjerre, Prz.Pawlicki, Kołodziej 3:3 (56:28)
15. Pio.Pawlicki, Pedersen, Lidsey, Łaguta 4:2 (60:30)

Sędziował: Piotr Lis

DOMINIK NICZKE

7 komentarzy on Byki bezlitosne dla MrGarden GKM-u! Pogrom na torze w Lesznie (relacja)
    Pan Demia
    21 Aug 2020
     9:11pm

    „Kluczowa okazała się postawa młodzieżowców, którzy zdobyli dziesięć punktów przy jednym oczku juniorów gości.”
    Oczywiście! Kluczowa! Bez punktów juniorów Unia byłaby biedna. 😉

    Motyla twarz
    21 Aug 2020
     11:22pm

    Czy czołowy miszcz instagrama starszy z braci bauerów znowu, z tego widać, zaliczył kompromitujący występ? Są chyba jakieś granice? Ktoś rzuci wreszcie ręcznik na ring?

    Ⓜⓤⓒⓗⓞⓜⓞⓡⓔⓚ
    21 Aug 2020
     11:34pm

    Niestety, To co pokazuje tzw. Ekstraliga, właściwie w każdej kolejce, można określić właściwie tylko jednym słowem: ŻENADA i nawet nie chce mi się komentować spotkania Leszno vs. Grudziądz, lub tego spotkania co się nie spotkano w Częstochowie.

    Niestety żenujące są wyniki, żenujące są wymysły regulaminowe, żenujące są tłumaczenia ekspertów a nawet żenadą są niektóre wypowiedzi prowadzących komentarze, czy to co piszą dziennikarze. Dodam że wcale nie chodzi o tylko pana wypowiedź panie Dominiku, choć na przyszłość warto się zastanowić, nim zacznie się stukać w klawisze.
    Powyżej użytkownik @Pan Demia wytknął panu jak łatwo napisać bzdurę. Przecież nawet bez punktów juniorów Byków i tak by Leszno odniosło sukces. Oczywiście jeśli to nazwiemy sukcesem. Ekstraliga i 60:30? Co gorsza takie wyniki zaczynają się zdarzać nagminnie i to jest żenujące.

    Tyle było tej żenady w tym napisanych zdaniach, ŻE NADA się to w kilku kolejnych postach. ツ

    Albert Dreistein
    22 Aug 2020
     12:31am

    Oczywiście, dla Turowskiego sezon powinien się już skończyć. Przyszlośc niech się objeżdza. Może się coš trafii. Z gościem nie ma już sensu kombinować. Trzeba budować Buczkowskiego. Krystian „równy chłop” ale pewnego poziomu nie przeskoczy. Na tle 1-ligiwego ROW zabłysnął, ale Unia zweryfikowała umiejętności (może bardziej sprzęt) brutalnie. Niech jeździ dla swoich na wybrzeżu. A co będzie… (Niestety wszystko weryfikuje budżet.) Byle wreszcie nie było Kempińskiego.

Skomentuj

7 komentarzy on Byki bezlitosne dla MrGarden GKM-u! Pogrom na torze w Lesznie (relacja)
    Pan Demia
    21 Aug 2020
     9:11pm

    „Kluczowa okazała się postawa młodzieżowców, którzy zdobyli dziesięć punktów przy jednym oczku juniorów gości.”
    Oczywiście! Kluczowa! Bez punktów juniorów Unia byłaby biedna. 😉

    Motyla twarz
    21 Aug 2020
     11:22pm

    Czy czołowy miszcz instagrama starszy z braci bauerów znowu, z tego widać, zaliczył kompromitujący występ? Są chyba jakieś granice? Ktoś rzuci wreszcie ręcznik na ring?

    Ⓜⓤⓒⓗⓞⓜⓞⓡⓔⓚ
    21 Aug 2020
     11:34pm

    Niestety, To co pokazuje tzw. Ekstraliga, właściwie w każdej kolejce, można określić właściwie tylko jednym słowem: ŻENADA i nawet nie chce mi się komentować spotkania Leszno vs. Grudziądz, lub tego spotkania co się nie spotkano w Częstochowie.

    Niestety żenujące są wyniki, żenujące są wymysły regulaminowe, żenujące są tłumaczenia ekspertów a nawet żenadą są niektóre wypowiedzi prowadzących komentarze, czy to co piszą dziennikarze. Dodam że wcale nie chodzi o tylko pana wypowiedź panie Dominiku, choć na przyszłość warto się zastanowić, nim zacznie się stukać w klawisze.
    Powyżej użytkownik @Pan Demia wytknął panu jak łatwo napisać bzdurę. Przecież nawet bez punktów juniorów Byków i tak by Leszno odniosło sukces. Oczywiście jeśli to nazwiemy sukcesem. Ekstraliga i 60:30? Co gorsza takie wyniki zaczynają się zdarzać nagminnie i to jest żenujące.

    Tyle było tej żenady w tym napisanych zdaniach, ŻE NADA się to w kilku kolejnych postach. ツ

    Albert Dreistein
    22 Aug 2020
     12:31am

    Oczywiście, dla Turowskiego sezon powinien się już skończyć. Przyszlośc niech się objeżdza. Może się coš trafii. Z gościem nie ma już sensu kombinować. Trzeba budować Buczkowskiego. Krystian „równy chłop” ale pewnego poziomu nie przeskoczy. Na tle 1-ligiwego ROW zabłysnął, ale Unia zweryfikowała umiejętności (może bardziej sprzęt) brutalnie. Niech jeździ dla swoich na wybrzeżu. A co będzie… (Niestety wszystko weryfikuje budżet.) Byle wreszcie nie było Kempińskiego.

Skomentuj