Bradley Wilson-Dean trochę niespodziewanie podpisał kontrakt z drużyną Zdunek Wybrzeża Gdańsk. Jak na razie pojechał w jednym meczu tego zespołu, ale ma nadzieję, że to nie koniec przygody z ligą polską w sezonie 2019.
Nowozelandczyk pojechał w wyjazdowym pojedynku Wybrzeża przeciwko drużynie Lokomotivu Daugavpils. Zaprezentował się nieźle, bo wywalczył 4 punkty z bonusem. – Bardzo chcę nabierać doświadczenia w lidze polskiej i mam nadzieję, że w tym sezonie pojadę jeszcze w barwach gdańskiego zespołu – mówi Bradley Wilson-Dean. – Zależy mi na tym, by pojechać mecz w Gdańsku, bo wiele słyszałem o wspaniałej atmosferze na stadionie Wybrzeża – dodaje.

Póki co, nowozelandzki żużlowiec musi, niestety, odpocząć od wszelkich jazd, bo niedawno nabawił się kontuzji obojczyka w meczu ligi angielskiej. – Myślę, że za około 2 tygodnie wrócę do startów – informuje Wilson-Dean. – Obecnie czuję się w sumie już dobrze i spędzam dużo czasu w warsztacie, pracując przy moich motocyklach. Można powiedzieć, że funkcjonuję normalnie, tylko złamany obojczyk zmusza mnie do tego, bym wykonywał wszystko lewą ręką zamiast prawą – śmieje się zawodnik.
MICHAŁ CZAJKA
Żużel. Janowski wskazał zespół, który zaskoczy w PGE Ekstralidze. Oni będą waleczni
Żużel. Jaki będzie efekt nowego systemu rozgrywek? „Zmiany cementują układ sił”
Żużel. Eryk Jóźwiak: Czas powalczyć w Gdańsku o coś więcej! Spokój Iversena, energia Kasprzaka
Żużel. Liga w Krakowie już w 2024 roku? Są dobre wieści!
Skoki narciarskie. Geiger z wygraną. Kryzys Polaków trwa
Żużel. Kolejny Duńczyk będzie zaskakiwał wywiadami po polsku? Taki ma cel!