Sensacja stała się faktem. Anthony Joshua stracił mistrzowskie pasy federacji WBA, WBO oraz IBF na rzecz Oleksandra Usyka. Brytyjczyk nie wywiązał się z roli faworyta i po raz drugi w swojej karierze został zdetronizowany. Z kolei Ukrainiec, który w przeszłości był czempionem w kategorii Cruiser, teraz stał się mistrzem królewskiej kategorii wagowej.
Oleksandr Usyk na przestrzeni całego pojedynku był zdecydowanie aktywniejszy i zarazem skuteczniejszy od swojego rywala. W końcówce 3 rundy Anthony Joshua po raz pierwszy poczuł moc drzemiącą w lewej pięści Ukraińca, lecz z tarapatów wyratował go gong. W dalszej fazie walki Brytyjczyk wyprowadził kilka silnych ciosów (dla przykładu potężny, prawy prosty w 6 rundzie), lecz pretendent do tytułu wykazał się sporą wytrzymałością i tego dnia ani razu nie padł na deski. Końcówka pojedynku stanowiła pokaz efektownych uników, a także mocnych uderzeń w wykonaniu Usyka. Joshua tego dnia nie był w stanie znaleźć recepty na swojego rywala i ostatecznie, po raz drugi w swojej karierze stracił mistrzowskie pasy.
Z kolei Ukrainiec pozostał po tym pojedynku niepokonany na zawodowych ringach (19-0, w tym 13 KO). Przypomnijmy, że po raz pierwszy w swojej karierze został mistrzem świata, pokonując przed pięcioma laty Polaka – Krzysztofa Głowackiego. Miało to miejsce jeszcze przed przenosinami do królewskiej kategorii wagowej.
Jordan Tomczyk
Żużel. Leszczynianie mają patent na zwycięzców rundy zasadniczej. Motor ma się czego obawiać
Żużel. Klub uspokaja. „Tajski” pojedzie w niedzielę!
Żużel. Kevin Juhl Pedersen: „Do Opola jedziemy, by wygrać dziesięcioma punktami”
Żużel. Bartosz Zmarzlik: „Po finale powiedziałem Danowi, by dobrze zapamiętał to uczucie”
Żużel. Dobre i złe wiadomości dla PSŻ-u. Duńczyk odpuści rewanż
Żużel. Tony Rickardsson uhonorowany