Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Pamiętacie Patryka Kociembę, gdy trafił jako młodzieżowiec do Betard Sparty? Boga się nie bał, nadal ryzykując po kolejnych karambolach. Miał liczne wstrząśnienia mózgu i waleczne serce, ale jego obecność na torze wywoływała dreszcze. W końcu podziękował. A teraz powraca w nowej roli.

27-letni Patry Kociemba zajmie się sprzętem juniorów oraz szkółki żużlowej TŻ Ostrovii – poinformował I-ligowy klub.

„Kociemba to nazwisko doskonale znane kibicom speedwaya w Ostrowie. W latach 80. i 90. ubiegłego wieku Piotr Kociemba był jednym z liderów ówczesnej Ostrovii. Jego syn, Patryk również został żużlowcem, ale przygodę z tym sportem zakończy po wejściu w wiek seniora. Patryk Kociemba był wychowankiem Klubu Motorowego Ostrów. Startował w ŻKS Ostrovia, a później trafił do Sparty Wrocław” – informuje TŻ Ostrovia.

– Wiadomo, że ta moja przygoda ze sportem żużlowym mogła się inaczej potoczyć. Brak sprzętu, trochę pecha i kontuzje wyhamowały mnie i po wieku juniorskim zakończyłem starty – wspomina były żużlowiec na łamach klubowej strony w tekście Macieja Kmiecika.

Patryk Kociemba, jak wielu niespełnionych żużlowców, został zate mechanikiem. – Pracowałem u kilku zawodników. Jeździłem również z Łukaszem Sówką. Jako szkółkowicz miałem to szczęście, że w klubie pracował wówczas Ryszard Małecki. To on właśnie przekazywał mi swoją wiedzę odnośnie mechaniki. Teraz sam będę dzielił się moim doświadczeniem z juniorami i adeptami szkółki żużlowej. Moim zadaniem będzie dbanie właśnie o sprzęt młodzieżowców i szkółkowiczów. Będę im pomagał w trakcie treningów i jeździł z nimi na zawody – wylicza nowy mechanik klubowy.

-Poszerzyliśmy kadrę naszego teamu. Dołączył do nas Patryk Kociemba w roli mechanika klubowego. Będzie on pomagał naszej młodzieży, bo Mariusz Staszewski nie jest już w stanie sam wszystkiego ogarniać. Tych motocykli jest coraz więcej, młodzieży jest więcej i potrzeba było nowej osoby. Mechanik klubowy będzie dbał nie tylko o sprzęt na miejscu, ale także jeździł z juniorami na zawody młodzieżowe, a także ligowe. To kolejny krok, by nasz klub działał coraz bardziej profesjonalnie. Cieszy to, że dołączył do nas ostrowianin, były żużlowiec ostrowskiego klubu – dodaje Radosław Strzelczyk, prezes TŻ Ostrovia.