Krośnieński walec się nie zatrzymuje. Każdy, kto liczył na ciekawe widowisko w piątkowych derbach Podkarpacia, srogo się zawiódł. Wilki Krosno nie dały najmniejszych szans RzTŻ-owi Rzeszów i pewnie wygrały ósme spotkanie w tym sezonie.
Świetne spotkanie zaliczyli krośnieńscy juniorzy, którzy zakończyli mecz z kompletem punktów. Patryk Wojdyło na torze pojawiał się pięciokrotnie i za każdym razem wpadał na metę pierwszy. Z kolei Bartłomiej Kowalski trzykrotnie zdobywał dwa punkty z bonusem.
Po stronie rzeszowskiej niezły występ zanotował Patrick Hansen, który zdobył 10 punktów w sześciu startach oraz Dawid Lampart (dziewięć punktów w sześciu biegach, w tym dwa zwycięstwa indywidualne).
RzTŻ Rzeszów – Wilki Krosno 27:63
RzTŻ: Dawid Stachyra 0 (0,0,0,0), Patrick Hansen 10 (2,1,2,2,2,1), Roman Lachbaum 6 (3,2,0,1,0), Kenneth Hansen 1 (0,0,-,1,-), Dawid Lampart 9 (2,3,3,1,u,0), Jakub Stojanowski 1 (1,0,0,0), Patryk Zieliński 0 (0,-,0).
Wilki: Mathias Thoernblom 8+1 (2,1*,1,3,1), Damian Dróżdż 11+1 (1,2,3,3,2*), Andriej Karpow 8+1 (1*,1,2,1,3), Marcin Jędrzejewski 4+2 (1,-,1*,2*), Wadim Tarasienko 11+1 (3,3,2*,3,-), Patryk Wojdyło 15 (3,3,3,3,3), Bartłomiej Kowalski 6+3 (2*,2*,2*).
Bieg po biegu:
1. LACHBAUM, Thornblom, Karpow, Stachyra 3:3
2. WOJDYŁO, Kowalski, Stojanowski, ZIeliński 1:5 (4:8)
3. TARASENKO, Lampart, Dróżdż, K.Hansen 2:4 (6:12)
4. WOJDYŁO, P.Hansen, Jędrzejewski, Stojanowski 2:4 (8:16)
5. WOJDYŁO, Lachbaum, Karpow, K.Hansen 2:4 (10:20)
6. LAMPART, Dróżdż, Thornblom, Stojanowski 3:3 (13:23)
7. TARASENKO, Kowalski, P.Hansen, Stachyra 1:5 (14:28)
8. LAMPART, Karpow, Jędrzejewski, Stojanowski 3:3 (17:31)
9. DRÓŻDŻ, P.Hansen, Thornblom, Stachyra 2:4 (19:35)
10. WOJDYŁO, Tarasenko, Lampart, Lachbaum 1:5 (20:40)
11. THORNBLOM, Jędrzejewski, K.Hansen, Stachyra 1:5 (21:45)
12. DRÓŻDŻ, Kowalski, Lachbaum, Zieliński 1:5 (22:50)
13. TARASENKO, P.Hansen, Karpow, Lampart (u4) 2:4 (24:54)
14. KARPOW, P.Hansen, Thornblom, Lachmaum 2:4 (26:58)
15. WOJDYŁO, Dróżdż, Hansen, Lampart 1:5 (27:63)
Siąść na trybunie Rzeszowa koło roku 1995-1996 I powiedzieć kibicom Stali Van Pur: „Któregoś dnia przyjedzie tu Krosno i nie wyjdziecie z trzydziestu”….
Zawody chyba trzebaby wtedy przerwać, bo karetka z kaftanem byłaby potrzebna na trybuny po takiego pacjenta.
Dokladnie…..a propo wprowadzenia trzech lig….wtedy to.byl bardzo dobry ruch bo przypomnij sobie ze jak byly dwie ligi to w drugiej lidze ostatnie zespoly nie mialy o co jechac i zabijalo te zespoly…dlatego wprowadzono trzy ligi aby bylo.o cos walczyc
Ty to wiesz, ja to wiem…Ale Ci co rządzą zasadami rozgrywek, nie mają o tym zielonego pojęcia. Pamiętam jakie ciosy co niedziela dostawał wtedy Lublin, Krosno, Opole….od wszystkich jak leci. Czy to 70-20 na wyjeździe, czy to 24-66 u siebie.
Żużel. Wróciła Ekstraliga U24. Dwie wygrane gospodarzy i dwie wygrane gości
Żużel. Torunianie wybierają się na trudny dla siebie teren. „Koziołki” ponownie wysoko wygrają? (SKŁADY)
Żużel. Srebro IMŚ, złoto IMP, czy złoto DMP. Dekada od kapitalnego sezonu Krzysztofa Kasprzaka
Żużel. 9 lat czekali na taki mecz! Motoarena oszalała!
Żużel. Zawalił mecz GKM-owi. Poprosił o dodatkowy trening!
Żużel. Zmiany w GKM-ie. Sparta z żelaznym zestawieniem (SKŁADY)