Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Wrocławianie ostatecznie zrezygnowali z zimowego, górskiego zgrupowania. W pierwszej dekadzie marca wybiorą się do słoweńskiej Lendavy. O ile na Stadionie Olimpijskim będzie jeszcze rządzić zima.

Przypomnijmy, że ostatnimi czasy ekipa WTS-u wybierała sobie na kwaterę główną zimowych przygotowań Interferie Aquapark Sport Hotel Malachit w Świeradowie-Zdroju. Stamtąd wyruszała na wycieczki w góry i… terapie zimnem w pobliskim strumyku. Tej zimy wycieczek w Izery i Karkonosze nie będzie. Rezerwacja została już odwołana jakiś czas temu.

Brązowi medaliści DMP uznali, że tym razem ostatni etap treningów tlenowych połączą z pierwszymi jazdami na torze żużlowym. W grę wchodziły różne kierunki południowej Europy, m.in. Włochy i Chorwacja. Ostatecznie wybór padł na Słowenię.

– Od 7 marca mamy rezerwację w Lendavie – mówi nam menedżer Dariusz Śledź. Jeśli zatem zima w Polsce zechce jeszcze wtedy rozdawać karty, drużyna wybierze się do miejscowości oddalonej od Wrocławia o 770 km, leżącej u zbiegu granic z Chorwacją i Węgrami.

Nie jest wykluczone, że wrocławianie spotkają się tam z zespołem Włókniarza. Matej Zagar monitoruje sytuację i w razie potrzeby ma pomóc w rozbiciu tam obozu. Póki co, w lutym Marek Cieślak zabiera jednak swoją ekipę do Szklarskiej Poręby. Częstochowianie będą stacjonowali w pensjonacie Orle Gniazdo, gdzie selekcjoner przebywał w latach poprzednich z reprezentacją. I chwalił sobie.

WOJCIECH KOERBER