Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Niedawno poznaliśmy nowego organizatora cyklu Grand Prix. Ostatecznie, od 2022 roku, firmę BSI w roli podmiotu odpowiedzialnego za najbardziej prestiżowe rozgrywki na świecie zastąpi amerykański koncern Discovery. Jak podaje magazyn Speedway Star, o prawa do cyklu pytała również legenda Formuły 1 – Bernie Ecclestone.

Podczas niedawnej konferencji komisji FIM w Genewie, Jorge Viegas pochwalił się, że w trakcie przetargu dotyczącego praw do organizacji cyklu Grand Prix odezwała się do niego pewna bardzo znana postać ze świata motosportu.

– Mogę podzielić się informacjami, o których wie niewiele osób. Nie otrzymałem wprawdzie oferty, ale długo rozmawiałem z panem Berniem Ecclestonem na temat praw do organizacji cyklu Grand Prix. Przyszedł do mnie podczas imprezy Moto GP w Spielbergu. Powiedział, że byłby zainteresowany, więc wysłałem mu dokumenty dotyczące przetargu. Nie otrzymałem od niego odpowiedzi, ale myślę, że próbował zebrać grupę do licytacji – mówił prezydent FIM brytyjskiemu magazynowi.

– On jest bardzo ważną osobą i prowadzi duży biznes. To dobre powody, aby zainteresował go żużel. Bardzo dobrze mi się z nim rozmawiało i naprawdę go lubię. Widać, że to bardzo mądry człowiek. Bernie powiedział, że widzi ogromny potencjał w tym sporcie oraz, że chciałby poszerzyć zasięgi żużla w telewizji. Ma dużo kontaktów, to oczywiste. Uważam, że chciał utworzyć zespół w celu przejęcia praw. Niestety nie doszło do skutku – dodał.

Viegas jednak przesadnie nie ubolewa nad tym, że Ecclestone nie zaangażował się w walkę o prawa do Speedway Grand Prix. Portugalczyk liczy natomiast na bardzo dobrą współpracę ze zwycięzcą przetargu – grupą Discovery.

– To był bardzo przejrzysty proces. Każdy był świadomy i wiedział co zaoferowała konkurencja. Mieli zatem okazję, aby polepszyć swoje propozycje i obie strony to zrobiły. Myślę, że będziemy mieli bardzo dobrą ekipę do współpracy. Kwoty, które wchodzą w grę są dość znaczące i uważam, że Discovery nie będzie traktować tej umowy jak zabawę. Wręcz przeciwnie, podejdą do tego całkiem poważnie. Planują rozszerzać swoją ofertę o nowe kraje, a to dla nas bardzo ważne – wyjaśnił szef Międzynarodowej Federacji Motocyklowej.

Jedna z najważniejszych osób w światowym żużlu zaznacza również, że jest zadowolona z tego jak cykl rozwinął się za czasów, gdy był organizowany przez grupę BSI. – BSI towarzyszyło nam przez wiele lat, wiemy że są dobrym partnerem, na którym można polegać. Mogę powiedzieć, że przyjaźnię się z Paulem Bellamy (szef BSI) i znam go bardzo dobrze – podkreślił Viegas.

BARTOSZ RABENDA