Okazuje się, że nie wszyscy zawodnicy zakończyli jazdy na polskich torach w tym roku. Dziś hałas motocykla żużlowego było słychać na torze w Dalabuszkach koło Gostynia, gdzie pojawił się zawodnik Fogo Unii Leszno – Bartosz Smektała.
Wicemistrz świata juniorów skorzystał ze sprzyjających warunków pogodowych i postanowił jeszcze raz wsiąść w tym roku na motocykl żużlowy. – Tak, to prawda. Pojawiłem się wraz ze swoim teamem na torze w Dalabuszkach i miło spędziliśmy kilka godzin. Pogoda sprzyjała, była więc okazja do odpalenia motocykla i przejechania paru kółek. To była jazda tak naprawdę rekreacyjna. Fajnie pojeździć sobie na torze o tak nietypowej porze roku na żużel – mówi Bartosz Smektała.
Żużel. Zszedł na najniższy szczebel i to się opłaciło. Chciałby wrócić do Gdańska jako lider
Żużel. Niskie temperatury dały się we znaki żużlowcom. „Na szczęście miałem farelkę, którą wstawiłem sobie do boksu”
Żużel. Przed meczem zorganizowano mu helikopter. Zawody odjechał bez zdobyczy punktowej
Żużel. Odjechał dwa spotkania w jeden dzień. Teraz czeka go intensywny weekend
Żużel. Zaskakująca decyzja! Odpuszcza Anglię, by dać więcej GKM-owi
Żużel. Motor Lublin po raz kolejny zdominuje rozgrywki? „Nie można być zbytnio optymistycznym”