– Nie możemy dopasować się do tego toru. Po ósmym biegu było widać, że porobiły się na nim dziurki i ciężko się na nim jeździło mimo tego, że był twardy. Musimy cały czas pilnować motoru, bo jest tak wymagający, co było widać po Leonie Madsenie, który wjechał w dziurkę i przewrócił się – powiedział w rozmowie z Mateuszem Kędzierskim z nSport+ lider MrGarden GKM-u Grudziądz, Artiom Łaguta. Rosjanin zdobył przeciwko Eltrox Włókniarzowi 14 punktów (3,3,2,3,3), czym walnie przyczynił się do zdobycia punktu meczowego za remis.
Dziennikarz nSport+ zapytał gwiazdę MrGarden GKM-u, czy w klubie z Miasta Ułanów wciąż wierzą w awans do fazy play-off. – Na razie musimy wygrywać mecze u siebie i walczyć o to, żeby pozostać w Ekstralidze. Nie wiadomo, co będzie dalej, bo w trzech ostatnich meczach na swoim torze pojedziemy z Wrocławiem, Lublinem i Zieloną Górą, dlatego musimy we wszystkich tych meczach powygrywać – stwierdził Łaguta.
W rozmowie pojawił się także temat grudziądzkiego owalu, który po raz kolejny pozostawiał sporo do życzenia. – Jest ciężko, bo nie możemy dopasować się do tego toru. Po ósmym biegu było widać, że porobiły się na nim dziurki i ciężko się na nim jeździło mimo tego, że był twardy. Jest tak wymagający, że musimy cały czas pilnować motoru. Było to widać po Leonie Madsenie, który wjechał w dziurkę i przewrócił się. Później, w biegu piętnastym, jechaliśmy na 5:1, podniosło mnie, patrzę za siebie, a za mną widzę Jasona Doyle’a. Myślałem, że może Kenio jest trzeci, ale cóż… – opowiadał rozemocjonowany podopieczny Roberta Kempińskiego.
W następnej rundzie spotkań MrGarden GKM Grudziądz zmierzy się na wyjeździe z PGG ROW-em Rybnik. Początek zmagań w piątek, 7 sierpnia, o godzinie 18:00.
JAKUB WYSOCKI
Laguta, Ty sie znasz na zuzlu jak Slak,Ostafinski,Ryczel,Feddek i lamotte „najwiekszy znawca speedwaya w Europie” ktory twierdzi ze Piotr Swist ma tytul imp seniorow przeczytawszy wszystkie tygodniki zuzlowe od a do z. Same laiki i pikniki.
MOWI PRAWDR,MADSEN JEST DOBRY TYLKO NA.BETONACH…NIE ROZUMIEM WSPOLCZESNYCH ZAWODNIKOW.
Niestety współcześni nie znają innych torów. Tylko gładkie jak stół. A jak jest trochę dziurek czy deszczyk to płacz. Tacy to teraz rycerze czarnego sportu.
Żużel. Kończyłby dziś 45 lat. W Hastings zadzwonił telefon…
Żużel. Zszedł na najniższy szczebel i to się opłaciło. Chciałby wrócić do Gdańska jako lider
Żużel. Co ze zdrowiem Buczkowskiego? Bajerski mówi o gotowości na Orła
Żużel. Pawlicki nie jest zadowolony po GKM-ie. „Mogliśmy wygrać wyżej”
Żużel. Niskie temperatury dały się we znaki żużlowcom. „Na szczęście miałem farelkę, którą wstawiłem sobie do boksu”
Żużel. Przed meczem zorganizowano mu helikopter. Zawody odjechał bez zdobyczy punktowej