Drużyna z Gniezna jest coraz poważniejszym graczem na zapleczu PGE Ekstraligi. Klub wychodzi na prostą od 2016 roku i stawia sobie kolejne, ambitne założenia. Jak się okazuje, długofalowym celem Car Gwarant Startu jest awans do najwyższej klasy rozgrywkowej.
Car Gwarant Start Gniezno jest uważany za jeden z zespołów, który może zagrozić eWinner Apatorowi Toruń w powrocie do PGE Ekstraligi. Podopieczni Rafaela Wojciechowskiego już w minionych rozgrywkach zaprezentowali się z bardzo dobrej strony i otarli się o finał Nice 1. Ligi Żużlowej. W przyszłym roku, celem minimum drużyny z Wrzesińskiej 25 będzie zakwalifikowanie się do kluczowej fazy sezonu.
– Naszym celem na ten sezon są play-offy. Wiemy, że kibice oczekują od nas więcej, ale my wolimy postawić sobie na razie taki cel minimum. Wejdźmy do play-offów, a potem zobaczymy. W tej szalonej fazie wszystko jest możliwe. Moim marzeniem byłby finał Nice 1. Ligi Żużlowej. Mogę również zapewnić, że robimy wszystko byśmy byli gotowi na każdy, nawet mistrzowski scenariusz. Faworytem tej ligi na pewno będzie Apator Toruń, który mocno zmienił skład i moim zdaniem jest gotowy na powrót do PGE Ekstraligi – mówi nam szkoleniowiec gnieźnieńskiej ekipy.
Zawodnicy Startu od kilku sezonów prezentują się coraz lepiej. Gnieźnianie po awansie z 2017 roku, zajmują miejsce w czubie tabeli Nice 1. Ligi Żużlowej. Trener drużyny z Wielkopolski przyznaje, że klub ma chrapkę także na awans do PGE Ekstraligi.
– Zrobimy co tylko się da, by te wszystkie wymogi awansu zostały spełnione. W styczniu powstanie chociażby spółka akcyjna. Czeka nas dziewięć miesięcy pracy zarówno sportowej, jak i organizacyjnej. Nad tym byśmy byli gotowi do awansu pod kątem organizacyjno-finansowym pracuje sztab ludzi. Jeśli tych wymogów nie spełnimy w tym sezonie, to będziemy próbować dalej. Celem, jaki sobie obraliśmy, jest wygranie tej ligi w 2-3 sezony – zapewnia Rafael Wojciechowski.
Przypomnijmy, że gnieźnianie po raz ostatni jeździli w najwyższej klasie rozgrywkowej w sezonie 2013. Lechmie Start Gniezno udało się wtedy pokonać Unibax Toruń, Unię Tarnów i Betard Spartę Wrocław. 8 oczek nie dało jednak utrzymania w PGE Ekstralidze.
BARTOSZ RABENDA
Żużel. Znamy miejsce rozgrywania czwartej rundy E-speedway Grand Prix
Żużel. To może być hit. Działacz Poznania w parkingu Piły?!
Żużel. Działacze w Bukareszcie. Wymieniają pomysły i doświadczenia
Żużel. Jego idolem na żużlu i w walce z przeciwnościami jest Tomasz Gollob. Pomóżmy Pawłowi
Żużel. Grand Prix w Gorzowie na dłużej!
Żużel. Kibice w Zielonej Górze obejrzą mecz z Landshut Devils za darmo!