Alan Szczotka: Chcę udowodnić, że jestem wartościowym zawodnikiem

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Dla części żużlowców nowy sezon oznacza zmianę barw klubowych, a często również przeprowadzkę do innego miasta. W takiej sytuacji znalazł się między innymi Alan Szczotka, który w sezonie 2020 został wypożyczony ze Stali Gorzów do Wybrzeża Gdańsk. Choć do początku zmagań ligowych pozostało jeszcze trochę czasu, 18-latek już zamieszkał nad morzem. W krótkiej rozmowie opowiedział nam o tym, jak odnajduje się w nowym miejscu, kto mu pomaga i jakie cele stawia przed sobą w nadchodzącym sezonie.

Jak wyglądają Twoje przygotowania do nowego sezonu?

Jestem w Gdańsku już drugi tydzień i planuję zostać na dłużej. Przeniosłem się, żeby lepiej przygotować się do sezonu. Trenuję trochę sam, a trochę z Kacprem Gomólskim.

Czy ktoś z gdańskiej drużyny pomaga Ci poznać lokalne środowisko?

Tak. Najbardziej pomagają mi Kacper Gomólski i Krystian Plech, za co bardzo im dziękuję. Gdyby nie oni, to bym się tu za bardzo nie odnalazł.

Czy to Ty zabiegałeś o miejsce w składzie Wybrzeża?

Byliśmy z klubem z Gdańska wstępnie dogadani już w poprzednim sezonie, ale wtedy nie udało mi się tu ostatecznie przejść. W tym roku dostałem od swojego klubu z Gorzowa zgodę na starty w niższej lidze. Mam dobry kontakt z Krystianem Plechem, więc od razu do niego zadzwoniłem. Klub z Gdańska również był zainteresowany współpracą. Szybko się dogadaliśmy.

Alan Szczotka przyznaje, że już wcześniej kontaktowali się z nim ludzie z Gdańska

Ten poprzedni sezon nie był łatwy. Trapiły Cię różne kontuzje: uraz więzadła, zerwane ścięgna mięśnia podłopatkowego. Czy jeszcze coś Ci doskwiera?

Nie. Na szczęście jestem już w pełni zdrowy i gotowy do nowego sezonu oraz nowych wyzwań.

Czy w momencie, gdy większą część sezonu spędziłeś na trybunach miałeś myśli, aby rzucić to wszystko i zająć się czymś innym?

Tak, miałem takie myśli, że może jednak ten sport nie jest dla mnie; że jak mi nie idzie, to powinienem przestać się ścigać. Wtedy moi rodzice pomogli mi w tym, żebym się nie załamywał. Dzięki nim wróciłem i przygotowuję się do kolejnego sezonu. Mam nadzieję, że już nigdy nie będę miał takich myśli.

Jakie cele sobie stawiasz na przyszły sezon?

Przede wszystkim zależy mi na regularnych startach. Chciałbym też zdobywać jak najwięcej punktów dla drużyny z Gdańska, pokazać swoją klasę i udowodnić, że jestem wartościowym zawodnikiem.

A cele indywidualne?

To chciałbym zostawić dla siebie i sam rozliczać się z tego.

Jak wygląda Twoje życie poza żużlem?

Przeniosłem się do Gdańska i tu pracuję u jednego ze sponsorów klubowych. Jeśli mam mniej pracy, robię dodatkowe treningi.

Co robisz w wolnym czasie?

Lubię grać na Play Station i jeździć na motocrossie.

Czego mogę Ci życzyć w nowym roku?

Myślę, że sezonu bez kontuzji i bezwypadkowej jazdy.

Dziękuję za rozmowę.

Rozmawiała KAMILA JANKOWSKA

ZOBACZ TAKŻE: