fot. Facebook Włókniarza Częstochoowa
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Kilka ciekawych ruchów na początek drugiego tygodnia okienka transferowego się znalazło. Betard Sparta osłabiła ROW Rybnik, a Rysiek Holtański zaliczył powrót pod Jasną Górę. Już piąty.

Jako pierwszy w piątek przemówił GKM Grudziądz, który pochwalił się Artiomem Łagutą. To oczywiście przedłużenie kontraktu, a zawodnik – który rozpoczął starania o polskie obywatelstwo – spędzi w Grudziądzu już szósty rok. Z kolei dla Rune Holty przyszły rok w Częstochowie będzie już jedenastym w tym mieście, ale z przerwami. Ale po kolei, bo ten transfer tradycyjnie został przedstawiony w nieoczywisty sposób.

Ktoś wraca do domu, ale kibice nie mieli większych problemów z rozszyfrowaniem zagadki. Dla Holty będzie to już piąty powrót – wcześniej wracał w sezonach 2002, 2010, 2013 i 2017. Heraklit z Efezu mawiał, że nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki, ale o pięciu razach nic nie było, prawda?

Mała dygresja połączona z lekcją starożytnych przysłów – filozof nie miał na myśli, że nie powinniśmy ponownie wykonywać tej samej czynności (wchodzenie do rzeki). W powiedzeniu tym chodzi o to, że nie będziemy w stanie wejść dwa razy do tej samej rzeki, bo za drugim razem będzie ona już inna, zmieniona.

Falubaz zaprezentował Patryka Dudka jako kolejne ogniwo w swojej kadrze, a Betard Sparta skusiła Daniela Bewleya, osłabiając tym samym ROW Rybnik. Kolonia brytyjsko-australijska we Wrocławiu się powiększa, co oznacza problem dla rybniczan. Choć niewykluczone, że kierunek rybnicki obierze jeden z zawodników WTS-u – Vaclav Milik lub Andrzej Lebiediew. A może obaj?

Rzut oka na pierwszą ligę – Wiktor Kułakow w Toruniu, ale to już wiedzieliśmy. Ostrovia zaprezentowała formację młodzieżową, a obaj juniorzy podpisali pięcioletnie kontrakty. Umowami sypnęło także w Gnieźnie – tam sześciu żużlowców przedłużyło kontrakty, a nowym zawodnikiem został Timo Lahti.

Orzeł Łódź na razie jeszcze po cichu działa na rynku transferowym, ale wiemy już, że ma nową panią prezes. Została nią Katarzyna Socik. Unia Tarnów pozyskała natomiast Ernesta Kozę, który na Mościcach będzie startował w sezonie 2020 i 2021.

Marcin Kościelski poinformował, że będzie Wilkiem. A właściwie Wolfem. Były zawodnik Ostrovii dołączył do niemieckich Wilków z Wittstocka i właśnie za naszą zachodnią granicą spędzi pierwszy sezon w roli seniora.