Wobec Maksyma Drabika toczy się postępowanie o złamanie przepisów antydopingowych. FOT. JĘDRZEJ ZAWIERUCHA
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Nicki Pedersen, Maksym Drabik i Piotr Świderski – te trzy nazwiska rozgrzały kibiców czwartego dnia okienka transferowego. Pozyskanie przez GKM Grudziądz Pedersena i przedłużenie kontraktu Drabika nie jest specjalnym zaskoczeniem, ale już nowy trener ROW-u Rybnik to niespodziewany i odważny pomysł prezesa Krzysztofa Mrozka.

Wszystko w poniedziałek zaczęło się w Grudziądzu. Klub najpierw poinformował, że wyrusza na polowanie, a później pochwalił się „zdobyczą”, czyli dwuletnim kontraktem z trzykrotnym mistrzem świata, Nickim Pedersenem.

Przedstawiciele gdańskiego Wybrzeża wybrali się na miejscowe lotnisko, by przywitać zawodników swojego zespołu. Kibice z Trójmiasta muszą uzbroić się w cierpliwość, bo najwyraźniej ta wizyta trochę się przedłużyła…

Część kibiców innych klubów jeszcze się łudziła, ale Betard Sparta w poniedziałek rozwiała wszelkie wątpliwości. Maksym Drabik zostaje w ekipie wicemistrzów Polski. Będzie to szósty sezon z rzędu Drabika juniora w stolicy Dolnego Śląska, ale pierwszy jako seniora. Dodajmy, że o transferze poinformowała Sparta, bo zawodnik – zgodnie ze złożoną deklaracją – „zniknął na jakiś czas od cywilizacji w internecie i technologii”. I słusznie, ładowanie akumulatorów w ciszy powinno pomóc.

Chwilę później bombę odpalił ROW Rybnik i prezes Krzysztof Mrozek, prezentując Piotra Świderskiego jako nowego trenera beniaminka PGE Ekstraligi.

Schodzimy do niższych lig, konkretnie na zaplecze ekstraligi. Polonia Bydgoszcz zaprezentowała dwóch kolejnych zawodników – to Josh Grajczonek i młodzieżowiec Mateusz Błażykowski, ostatnio reprezentujący Start Gniezno. Czyli na linii Bydgoszcz – Gniezno doszło do obustronnej wymiany młodzieżowców, bo wcześniej Start zasilił Marcel Studziński. – To jeszcze nie koniec „transferowego polowania” prezesa Jerzego Kanclerza – czytamy na fanpage’u Polonii. No, to czekamy!

Wszystkim, którzy takim poniedziałkiem nie są usatysfakcjonowani, podpowiemy, że w tym tygodniu powinno się jeszcze trochę dziać, bo prezentację kolejnych ogniw swoich składów zapowiedziały m.in. Ostrovia Ostrów, Wilki Krosno i Orzeł Łódź.

Tymczasem wtorek ma należeć do Falubazu…