Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Już dziś startuje najmocniejsza żużlowa liga świata. Wszyscy będziemy emocjonowali się występami ulubionych zespołów czy zawodników. Nasi bohaterowie nie jeżdżą jednak wyłącznie dla idei. Jak policzyliśmy, do podniesienia z toru jest około 32 milionów złotych.

Sumując liczbę spotkań PGE Ekstraligi oraz mnożąc ją przez 90, bo tyle punktów jest do zdobycia w każdym spotkaniu, wychodzi, że do zdobycia mamy dokładnie 5760 punktów oraz około 600 bonusów. Jeśli z kolei tę sumę pomnożymy przez – skromnie zakładając – 5000 złotych za każdy  zdobyty punkt, wychodzi nam 31 milionów 800 tysięcy złotych.

Tyle właśnie podzielą między siebie w tym roku zawodnicy PGE Ekstraligi. Warto jednak zaznaczyć, że kwota ta może być jeszcze większa, ponieważ zawodnicy, którzy za punkt mają płacone poniżej przyjętej przez nas kwoty 5000 złotych, to najczęściej juniorzy lub ci słabsi, którzy nie zawsze będą zaliczali w swoich meczach maksymalną liczbę startów. Z kolei ci najlepsi, których punktówka jest wyższa od kwoty 5000 złotych, wywalczą tych punktów zdecydowanie więcej. Kto może się spodziewać największego kawałka z finansowego tortu, jeśli klasyfikacja zawodników ułożyłaby się podobnie jak w zeszłym sezonie?

  1. Bartosz Zmarzlik – Stal Gorzów

W zeszłym sezonie, wraz z bonusami, zdobył 242 punkty, co przy naszym przeliczniku, za który przyjęliśmy 5000 złotych, daje 1 mln 210 tysięcy złotych. Przyznać jednak trzeba, że wynagrodzenie wicemistrza świata za punkt może być  wyższe. Warto podkreślić, 242 punkty, które wywalczył Zmarzlik to 3.8% wszystkich możliwych punktów do zdobycia.

2. Leon Madsen – Włókniarz Częstochowa 

Duńczyk z bonusami wywalczył w zeszłym roku 237 punktów. Ta suma daje nam kwotę 1 mln 185 tysięcy złotych oraz 3.72% wszystkich możliwych punktów do zdobycia. 

3. Nicki Pedersen – Falubaz Zielona Góra 

W zeszłym roku Duńczyk wywalczył, startując w barwach Unii Tarnów, 180 punktów z bonusami, co daje zarobek około 900.000 tysięcy złotych. Jeśli w tym roku będzie podobnie, włodarze Falubazu będą musieli głęboko sięgnąć do klubowego portfela. Zeszłoroczny dorobek punktowy Pedersena w polskiej ekstralidze stanowił 2.83% wszystkich możliwych punktów do zdobycia.

Trzej wyżej wymienieni zawodnicy zdobyli wspólnie aż 10.83% wszystkich możliwych do zdobycia punktów!

ŁM