Jak wiadomo, od 19 czerwca stadiony, na których odbywać się będą mecze PGE Ekstraligi, będzie można zapełniać w 25 procentach. Sęk w tym, że – jak się okazało na ostatnim spotkaniu prezesów – chodzi o 25 procent liczone nie od całkowitej pojemności obiektu, lecz od liczby krzesełek zamontowanych na trybunach.
– Faktycznie tak jest. Przedstawiono nam sprostowanie, że 25 procent będzie liczone od miejsc siedzących, które powinny być oznaczone w taki sposób, żeby kibice wiedzieli, na których miejscach można siedzieć – mówi nam prezes Moje Bermudy Stali Gorzów, Marek Grzyb.
Prezesa zapytaliśmy, czy powyższą decyzją czuje się rozczarowany.
– Zacznijmy od tego, że ja jestem w ogóle zadowolony z faktu, iż kibice w pewnym stopniu wracają na stadiony. Naszym obowiązkiem było czynienie starań w tym kierunku i na miarę obecnych możliwości nam się to udało. Rozgoryczony jestem może z faktu, że na pierwszym spotkaniu zabraknie u nas publiczności. Próbowaliśmy walczyć o przełożenie kolejki, jednak ze względu na długie oczekiwanie kibiców oraz transmisje telewizyjne taka opcja okazała się ostatecznie niemożliwa. Zaczynamy zgodnie z planem, 14 czerwca u siebie meczem z Unią Leszno. Mam nadzieję, że sytuacja będzie normowała się na tyle, że niedługo zasiądzie na stadionach 50 procent publiczności – podsumowuje Marek Grzyb.
Dodajmy, że w przypadku niektórych obiektów różnica jest znacząca. Dla przykładu na wrocławskim Stadionie Olimpijskim jest około 1200 miejsc stojących.
Ludzie, którzy od kilku tygodni wymyślają te wszystkie zakazy, nakazy, obostrzenia, ci wszyscy doradcy, specjaliści, to grupa kompletnie oderwana od rzeczywistości. Wystarczy na spokojnie przeanalizować te wszystkie zarządzenia punkt po punkcie, żeby to zobaczyć. Szkoda, że tymi obostrzeniami nie zajęli się orawdziwy fachowcy a przede wszystkim praktycy zawodowcy.
Trzaskowski się niedługo zajmie i będzie w końcu przepięknie.
Też tak uważam. Jeszcze jak zrobi parytet kobieta/mężczyzna plus płeć jaką danego dnia się czujemy, to będzie nowocześnie, kolorowo i tęczowo. 🌈
jarkwacze na forum
Błysnąłeś kodziarską inteligencją.
No i panie Grzyb ma pan rację, jak zmieścić powracających kibiców, gdy większość miejsc będzie zajętych przez tych w strefie ViP? Działacze PZM, GKSŻ i władz Ekstraligi (ja to nazywam panowie SSS) z żonami, rodziną i kolegami. Oni nie zapłacą ani grosza a jeszcze trzeba zapłacić za katering i napoje … różne.
Dla maniaków sportu gdzie znajdziemy miejsce?
Zaznaczam, że piszę tu o Gorzowie, ale dotyczy to wszystkich klubów, wszędzie są podobne UKŁADY!
Żużel. Apator gromi osłabione Byki! Ściganie wróciło na Motoarenę (RELACJA)
Żużel. Groźnie wyglądający upadek Lebiediewa! Piękna postawa rywali
Żużel. Sobotnie ściganie odwołane także w KLŻ! Jest decyzja
Żużel. Świetne wieści dla ostrowian! Czugunow błyskawicznie wraca na tor
Żużel. Co szósty chce jechać na „haju”. Sucha statystyka szokuje
Żużel. Sobotniego ścigania w Metalkas 2. Ekstralidze nie będzie! Pogoda już płata figle!