Jak wiadomo, start PGE Ekstraligi planowany jest na 12 czerwca. W dalszym ciągu trwają konsultacje nad możliwością przeprowadzenia rozgrywek pierwszoligowych. Jak udało nam się ustalić, jest plan, aby niższa klasa rozgrywkowa wystartowała również w czerwcu.
– To jest plan jeden z wielu. Ja powiem w ten sposób – w poniedziałek, 27 kwietnia, planujemy kolejne konsultacje z klubami i na pewno w godzinach wieczornych będziemy posiadali większą wiedzę na ten temat. Na pewno byłoby fajnie, gdyby żużel w wydaniu pierwszoligowym pojawił się na torach, jednak dla jasności sytuacji, to nie wygląda tak, że GKSŻ kogoś do jazdy zmusza. To kluby muszą same podjąć dezycję i wypracować jednoznaczne stanowisko – mówi nam przewodniczący GKSŻ, Piotr Szymański.
O opinię na temat startu eWinner I Ligi poprosiliśmy prezesa bydgoskiej Polonii, Jerzego Kanclerza:
– Ja powiem tyle, że rozmowy i konsultacje trwają i faktycznie w poniedziałek będziemy wiedzieli już sporo więcej. Moim zdaniem jesteśmy przed wyborem porównywalnym do wyboru pomiędzy dżumą a cholerą. Lepiej moim zdaniem jechać bez publiczności aniżeli w ogóle odpuścić sezon. Ja sobie życzę, aby liga ruszyła w czerwcu bez publiczności. To mniejsze zło. Nie pojedziemy w ogóle, mamy wszyscy cały rok stracony. Zawodnicy nawet nie będą mieli nawet dochodu minimalnego. Musimy po prostu przetrwać i ratować dyscyplinę. Musimy po prostu wszyscy wspólnie się dogadać i jakoś każdy musi do tego „garnka” coś od siebie włożyć. Jeśli kluby chcą jechać i niejako tracą na tym pod kątem przychodów, to GKSŻ powinna sprawę pokerowo i umiejętnie rozegrać czy z telewizją czy ze sponsorem tytularnym. Resztę niech pan sobie dopowie – mówi Jerzy Kanclerz.
Jak udało nam się ustalić, w indywidualnych konsultacjach z GKSŻ-em trzy kluby optują za jazdą bez kibiców, dwa są przeciw, a dwa wstrzymały się od zajęcia jednoznacznego stanowiska.
Nie wiadomo również czy w rozgrywkach wystartowałby zespół z Dauvgapils, w tym wypadku na przeszkodzie mogą stanąć kwestie logistyczne związane z zamknięciem granic.
Najbardziej to straci sam pan Jerzy K. :)))
Nie będzie GP, to nie będzie kasy z wyjazdów na nie od ludzi nieświadomych rzeczywistych kosztów takiego wyjazdu. Jedziesz do Pragi, płacisz panu Jurkowi 800 zł, realny koszt to 400 zł, a nie dostaniesz nawet biletu tylko opaskę wyżebraną od teamu zawodnika :))
Żużel. Kuriozalna grafika KLŻ. Specjalista od social mediów poszukiwany
Żużel. Mimo ciężkiej choroby nie przestała kochać żużla. Jej chęć niesienia pomocy może być wzorem dla wielu
Żużel. Kacper Grzelak ma przed sobą ostatni rok w gronie juniorów. „Skupiam się na tu i teraz”
Żużel. Bartosz Zmarzlik zdominował Ekstraligę. Wiemy, ile razy był najlepszy
Żużel. Sparingowa środa za nami. Rybniczanie wygrali z Tauron Włókniarzem
Żużel. Kolejne mecze za nami. Zwycięstwa ebut.pl Stali Gorzów i Arged Malesy Ostrów